Dzień:

Ewangelia według św. Jana

Rozdział 12

OSTATNIA WIECZERZA

Miłość i pokora Syna Bożego

1 Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: "Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?" 7 Jezus mu odpowiedział: "Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział". 8 Rzekł do Niego Piotr: "Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał". Odpowiedział mu Jezus: "Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną". 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: "Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!". 10 Powiedział do niego Jezus: "Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy". 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: "Nie wszyscy jesteście czyści".
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. 18 Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz [potrzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. 19 Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM. 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał".

Ujawnienie zdrajcy

21 To powiedziawszy Jezus doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi". 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: "Kto to jest? O kim mówi?" 25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: "Panie, kto to jest?" 26 Jezus odparł: "To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu". Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: "Co chcesz czynić, czyń prędzej!". 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: "Zakup, czego nam potrzeba na święto", albo żeby dał coś ubogim. 30 A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc.

MOWA POŻEGNALNA

Wobec bliskiego rozstania

31 Po jego wyjściu rzekł Jezus: "Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. 32 Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. 33 Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. 34 Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali".

Dialog z Piotrem

36 Rzekł do Niego Szymon Piotr: "Panie, dokąd idziesz?" Odpowiedział mu Jezus: "Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz". 37 Powiedział Mu Piotr: "Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie". 38 Odpowiedział Jezus: "Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.

Rozdział 13. rozpoczyna drugą wielka część Czwartej Ewangelii. Po Księdze Znaków (1, 19 – 12, 50) mamy Księgę Chwały (13, 1 – 20, 31). Rozdziały 13-17 zawierają mowy wygłoszone podczas Ostatniej Wieczerzy. W porównaniu z relacjami Synoptyków Jan przekazuje materiał o wiele bardziej obszerny.

w. 1-20

było to przed Świętem Paschy… – Uroczyste wprowadzenie w całą część poświęconą wydarzeniom, jakie się dokonały podczas Paschy Jezusa. Ewangelista podkreśla, że nastała godzina Jezusa, że motywem wszystkich Jego działań jest miłość

od Boga wyszedł i do Boga idzie – Motyw wyjścia Słowa od Boga do świata, a następnie powrotu do Boga jest obecny już w Prologu. W swojej godzinie Wcielone Słowo da tym, co uwierzyli i narodzili się na nowo, moc, aby się stali dziećmi Bożymi (zob. 1, 12).

zaczął obmywać uczniom nogi – Czwarty Ewangelista umieścił temat Eucharystii już w rozdziale 6., w kontekście mowy o prawdziwym chlebie z nieba. W opisie wydarzeń podczas Ostatniej Wieczerzy skupia się na pokazaniu uniżenia Jezusa jako wzoru wzajemnych relacji we wspólnocie (zob. w. 14). Umycie nóg było gestem gościnności, wykonywanym zazwyczaj przez niewolnika (zob. Rdz 18, 4; 1 Sm 25, 41; Łk 7, 44).

kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał – Następuje przedłużenie misji Syna na uczniów. Motyw ten wielokrotnie powróci w mowach pożegnalnych. Relacja uczniów do Jezusa ma wyglądać tak, jak relacja Syna do Ojca.

w. 21-30

Jezus wzruszył się do głębi – Por. 11, 33 i 12, 27. Zapowiedź zdrady jest podobna do paralelnych tekstów u Synoptyków: Mk 14, 18; Mt 26, 21).

jeden z Jego uczniów – ten, którego Jezus miłował – Tutaj po raz pierwszy pojawia się Umiłowany Uczeń, którego świadectwo jest podstawą Czwartej Ewangelii i wiary wspólnoty Janowej.

a była noc – Zabieg narracyjny dla podkreślenia grozy czynu Judasza. Czytelnicy pamiętają jeszcze wołanie Jezusa, który krzyczał: Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności(12, 46). Judasz wychodzi w noc, czyli decyduje się pozostawać w ciemności, bo złe były jego uczynki (3, 19). Noc na zewnątrz jest ukazana w kontraście Światłości, która pozostaje z uczniami w Wieczerniku.

w. 31-35

Syn Człowieczy teraz został otoczony chwałą – To, co się dzieje w Wieczerniku, jest już integralną częścią Wywyższenia Jezusa.

przykazanie nowe daję wam… – Przez umycie nóg Jezus dał przykład miłości wzajemnej. Teraz poleca tę miłość jako zasadę życia wspólnoty uczniów. Przykazanie powróci w 15, 12-17. Jezusowe przykazanie jest nowe, bo nie rozwija tradycji żydowskiej, ale opiera się na przykładzie danym przez Jezusa (jak Ja was umiłowałem). Ostatecznym wyrazem tej miłości będzie oddanie przez Jezusa życia za przyjaciół. Taka miłość będzie kryterium tożsamości uczniów (po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi).

w. 36-38

Zapowiedź zaparcia się Piotra pojawia się także u Synoptyków: Mk 14, 29-31; Mt 26, 31-35; Łk 22, 31-35.

dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? – Zob. 7, 34; 8, 21. Piotr pójdzie za Jezusem dopiero po spotkaniu ze  Zmartwychwstałym i potrójnym wyznaniu miłości (zob. 21, 18-19).

Dziś Pan do mnie nie mówił, tylko krzyczał. Głośno i wyraźnie, żebym przypadkiem nie mogła udać, że Go nie słyszę...

Gdy myślę o nowym przykazaniu danym nam przez Pana Jezusa i patrzę na nie przez pryzmat małżeństwa, to od razu staje mi przed oczami najtrudniejsza relacja jaka tylko może pojawić się w związku. Nasza osobista relacja z teściami. Tak, tak… Niekończąca się opowieść pełna wzlotów i upadków (mam wrażenie, że więcej jest tych drugich). Pretensje, zazdrość, pycha – kamienista droga pełna zakrętów... A wystarczy jedno zdanie Jezusa, które prostuje wszystkie ścieżki. „Miłujcie się tak, jak ja was umiłowałem” – jakie to proste. Przecież teściowie to też ludzie. I nagle uświadamiam sobie, że nasza relacje z teściami może być łatwiejsza. Bo to właśnie dzięki rodzicom współmałżonka moja druga połówka jest taka, jaka jest. Teściowie ukształtowali człowieka którego kocham, wpoili mu zasady i wartości, za które go szanuję. Pewnie nie będę się z nimi zgadzać, więcej niż pewne że niejednokrotnie dojdzie do napięć, ale na pewno będę ich miłować zgodnie z naszą wiarą. I mam nadzieje, że pewnego dnia będę mogła szczerze powiedzieć: tak jak Pan nas umiłował.

Asia

Cóż tu dodać... Droga do miłości bliźniego, a szczególnie droga do miłości rodziców mojej żony, to jedna z najmozolniejszych dróg w moim życiu. Dziś jestem pewien jednego; jeśli nie czerpię mocy od Jezusa Chrystusa pozostanę na tej drodze bezradny. On daje siłę i pragnienie, aby nie ustać, aby nie powiedzieć sobie: dość, tego to już za wiele! On pokazuje rozwiązania i zmienia usposobienie człowieka, choć nie zawsze od razu. Jednak zmaganie o miłość samo w sobie jest cenne, bo wskazuje na jej wartość oraz że jej źródło jest w naszym Panu.

Sylwek

Dzięki Ci Jezu za to że podtrzymujesz w nas płomień miłości. Panie, którego do głębi porusza zdrada Judasza, upilnuj, abyśmy nigdy nie zdradzili tej miłości, którą objawiłeś nam w wieczerniku.

Asia i Sylwek

Trzynasty rozdział Ewangelii według św. Jana ma strukturę pękniętą. Uroczysta scena umywania nóg i wzniosła chwila nadania przykazania miłości wzajemnej skontrastowane są z ujawnieniem zdrady Judasza i zapowiedzią zaparcia się Piotra.

„Jeśli więc ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wasze nogi, również i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi”. Jezus nie lubi pięknych teorii. Podkreśla, że zrozumie Go tylko ten, kto będzie Go naśladował. Szczęścia w służeniu drugiemu człowiekowi doświadczy tylko ten, kto się dobrowolnie uniży; a nie ten, który napisze albo przeczyta na ten temat najlepsze komentarze i rozważania.

Wszystkie pokolenia uczniów Jezusa przekonały się aż nazbyt dobrze, jak niewiele ważą gorące słowa i odważne deklaracje: „Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie!”. Jezus nigdy nie miał złudzeń co do wartości człowieczych zapewnień. „Zanim kogut zapieje, trzykrotnie się Mnie zaprzesz”.

Wybrana Pani i jej dzieci nieustannie powinni sobie uświadamiać, jak szalona musi być miłość Boga do człowieka, jak mocna Jego wiara w możliwości dojrzewania uczniów; skoro Jezus od początku, aż do dziś tworzy swój Kościół ze zdrajców, zaprzańców i uciekinierów. On powierza Dobrą Nowinę w ręce teoretyków służby i miłości; a swoje Ciało i Krew w ręce tych, którzy nic nie rozumieją słysząc, że jeden z nich zdradzi Mistrza. I jakby tego było mało, Jezus ma odwagę twierdzić, że bramy piekielne tego Kościoła nie przemogą.